Montaż studni głębinowych najczęściej wykonuje się na wiosnę, latem bądź ciepłą jesienią. Co roku nadchodzi jednak czas, kiedy temperatury mocno spadają, a za oknem pojawiają się mróz, śnieg a nawet lód. Warto zadbać wtedy o studnię głębinową aby korzystać z niej przez długie lata.

Przed takimi warunkami warto zabezpieczyć studnię, służącą nam w ciągu cieplejszych miesięcy jako źródło wody na działkach, w ogródkach, sadach czy na terenach rekreacyjnych. Dzięki kilku prostym zasadom będziemy mogli się cieszyć sprawnym zestawem przez naprawdę wiele sezonów i, co przecież nie mniej istotne, unikniemy niepotrzebnych, dodatkowych wydatków.

Dlaczego to takie ważne?

Warto wiedzieć, że wszelkie instalacje ziemne (przede wszystkim właśnie wodne) powinny być prowadzone około 20 cm poniżej głębokości przemarzania gruntu i odpowiednio zabezpieczone przed działaniem mrozów.

Dlaczego to takie ważne? Wszystko przez niszczące działanie wysadów mrozowych, czyli jednych z najbardziej oczywistych zasad fizyki. Nie tylko zamarzający grunt rozszerza się w każdym kierunku, ale też cząsteczki wody, już w temperaturze 0 stopni, stają się nieco bardziej uporządkowane i układają się w tzw. podstawową strukturę krystaliczną. Wówczas potrzebuje ona zdecydowanie więcej przestrzeni, niż w stanie ciekłym, kiedy cząsteczki mogą niejako nachodzić na siebie. W środku poukładanych w taka strukturę cząsteczek tworzą się przestrzenie, które przyczyniają się do tego, że zamarznięta woda zwiększa swoją objętość. To z kolei może przyczyniać się do powstawania odkształceń lub pęknięć instalacji, a zamarznięcie cieczy w środku może nawet skutkować rozsadzeniem, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania studni, elementów.

Wracając do głębokości przemarzania gruntu, wynosi ona w naszym kraju od 80 cm do 140 cm. Jest to związane z liczbą mroźnych dni występujących danej zimy.

Zgodnie z aktualną normą PN-1981/B-03020 mamy 4 strefy przemarzania gruntu:

• Strefa I – to Polska zachodnia - głębokość 80 cm

• Strefa II – Polska centralna i południowo-wschodnia – głębokość 100 cm

• Strefa III – IV - Polska północno-zachodnia i góry Świętokrzyskie – głębokość 120-140 cm

Kilka prostych kroków, aby zabezpieczyć zestaw

Jeśli nasz zestaw hydrofobowy jest narażony na mróz wystarczy poznać i zastosować kilka prostych kroków, aby na początku wiosny nie martwić się żadną niespodziewaną awarią. Co zatem dokładnie należy zrobić?

Krok 1. Najważniejszym punktem jest spuszczenie wody z zestawu hydroforowego Jak to zrobić? - Odłączamy pompę głębinową oraz ssącą od zasilania. - Odkręcamy zawór kulowy zamontowany na głowicy. Przy tej czynności należy pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności, ponieważ woda może być nadal pod ciśnieniem. Warto wcześniej zredukować ciśnienie, odkręcając kran. - Spuszczamy wodę do momentu, kiedy całkowicie przestanie lecieć. Jeżeli nasz zbiornik jest umieszczony wyżej niż głowica, cała woda powinna bezproblemowo spłynąć z systemu.

Krok 2. Odkręcamy srebrny wąż antywibracyjny łączący pompę ze zbiornikiem.

Krok 3. Jeżeli pompa w naszym zestawie jest wyposażona w specjalną śrubę służącą do spuszczania wody, odkręcamy ją właśnie w tym momencie. Wąż pozostawiamy nieprzykręcony.

Krok 4. Demontujemy hydrofor z pompą ssącą.

Krok 5. Przechylamy zestaw hydroforowy tak, aby wylać z niego resztę wody – zarówno z pompy, jak i ze zbiornika. W układzie mogą pozostać szczątkowe ilości wody, pomimo odpowiednich prób opróżnienia go – taką sytuacją na szczęście nie musimy się martwić. Woda w takich ilościach będzie w stanie sama odparować.

Krok 6. Zabieramy hydrofor do pomieszczenia, w którym przez mroźne miesiące panuje dodatnia temperatura i jest sucho. Istotne jest także to, że sama pompa głębinowa może pozostać nawet na całą zimę w studni, ponieważ na głębokości 20-30 metrów panują stałe warunki termiczne niezależnie od pory roku i temperatury powietrza – jest to około 7-10 stopni C, które nie zaszkodzą w przyszłości w prawidłowym funkcjonowaniu pompy.